Uciekniesz z lekcji, a rodzice dostaną sms-a

2009-12-04 00:00:00

Dostałeś w szkole "pałę", ale nie chcesz o tym mówić rodzicom? Uciekłeś z zajęć i liczysz, że w domu nic nie wyjdzie na jaw? Jeśli jesteś uczniem Zespołu Szkół im. C.K. Norwida w Nowym Mieście, nie licz na to. Szkoła wprowadziła elektroniczny dziennik i twoi rodzice będą teraz o wszystkim wiedzieć.

Elektroniczny dziennik to nic innego, jak tradycyjny dziennik, tylko że w komputerze. Można w nim zobaczyć, czy uczeń był obecny na lekcji, czy dostał jakąś ocenę, a jeśli tak, to jaką. Póki co system jest udostępniony dla nauczycieli i dyrekcji Zespołu Szkół im. C.K. Norwida w Nowym Mieście. Od przyszłego semestru dostęp do niego otrzymają też rodzice.

Rodzice będą mieli darmowy dostęp do funkcji sprawdzania obecności dzieci na zajęciach. Dopiero po wykupieniu rocznego abonamentu (koszt około 20 złotych), będą mogli sprawdzać oceny i ich średnią. Ale internet to nie wszystko. Wystarczy wybrać odpowiednią opcję i powiadomienia będą wysyłane także na telefony komórkowe w formie wiadomości sms. Jeśli wszystko będzie sprawdzać się bez zarzutu, rodzic jeszcze przed powrotem dziecka ze szkoły może wiedzieć o jego ocenach czy opuszczonej lekcji.

— Zanim zdecydowaliśmy się na wprowadzenie elektronicznego dziennika, przeprowadziliśmy sondę wśród rodziców. Aż 80 procent opowiedziało się za takim rozwiązaniem i potwierdziło, że ma dostęp do internetu — mówi Barbara Przeradzka-Martko, dyrektorka zespołu szkół.

W Liceum Ogólnokształcącym Nr 1 im. Jana Bażyńskiego w Ostródzie elektroniczny dziennik działa już od dwóch lat. Zadowoleni są rodzice i nauczyciele, nieco gorzej jest z uczniami, którzy już nie wszystko są w stanie ukryć.

— Mieliśmy wiele pozytywnych głosów co do działania tego systemu. Wszystko jest sukcesywnie aktualizowane, więc jeśli uczeń na pierwszych zajęciach dostanie jakąś ocenę, to już o godz. 12 rodzic może o tym wiedzieć — wyjaśnia Dariusz Bujak, dyrektor ostródzkiej szkoły. — Przyznam, że z początku mieliśmy pewne obawy co do e-dziennika. Zastanawialiśmy się, czy przez to, że rodzice będą wszystko od razu wiedzieć, nie spadnie frekwencja na wywiadówkach. Na szczęście nie. Co więcej — rodzice przychodzą i dopytują, dlaczego dziecko dostało taką a nie inną ocenę. Reasumując, system sprawdza się świetnie — dodaje.

A co na to sami zainteresowani? Zapytaliśmy kilku uczniów z nowomiejskiego zespołu szkół o e-dziennik. Wiele osób kręciło głowami, inne twierdziły, że to w sumie dobre rozwiązanie. Większość jednak mówiła, że nie jest to najlepszy pomysł.
— Rodzice na pewno ucieszą się z takiej formy kontroli, ale czy uczniowie będą z tego zadowoleni? Wątpię. Przecież na wywiadówkach rodzice mogą się dowiedzieć, jak sprawujemy się w szkole — przyznaje Łukasz Obuchowski z Mroczna.

Łukasz Pączkowski
l.paczkowski@gazetaolsztynska.pl


NASZA SONDA
Co sądzisz o wprowadzeniu dziennika elektronicznego w "Norwidówce"?



Milena Dąbrowska z Nowego Miasta: Moim zdaniem to niezły pomysł, gdyż poprzez elektroniczny dziennik każdy będzie mógł na bieżąco śledzić swoje oceny z danego przedmiotu. Z drugiej strony dla uczniów może nie będzie to zbyt korzystne, bo np. wyjście ze szkoły bez wiedzy rodziców nie będzie takie łatwe. Natomiast rodzice będą mogli śledzić nasze postępy w nauce albo ich brak...



Bogdan Błaszkowski z Mroczna
: Wprowadzenie takiego rozwiązania w życie ma swoje wady i zalety. Z pewnością nauczyciele będą mieli więcej obowiązków, gdyż często trzeba będzie uzupełniać oceny, frekwencję itd. Jednak z mojego punku widzenia przewaga wad jest znaczna. Każdemu zdarzy się niekiedy nie przygotować do sprawdzianu i "złapać" złą ocenę. Ale po co zaraz martwić tym rodziców...





Dawid Kapuściński z Nowego Miasta
: Szczerze powiem, że to nie jest zadowalający pomysł dla uczniów. Rodzice będą mogli znać każdą ocenę i każdą opuszczoną godzinę, a pewnie większość kolegów i koleżanek zgodzi się ze mną, że nie zawsze się o tym wspomina rodzicom. Nie wszyscy rodzice tak często korzystają z internetu jak ich dzieci, ale pewnie teraz niestety to się zmieni.
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5