Pan Antoni już nie zagra i nie napisze wiersza...

2023-06-14 19:10:26(ost. akt: 2023-06-14 19:20:38)
Antoni Bałaszewicz w Łąkorzu podczas przerwy w próbie zespołu

Antoni Bałaszewicz w Łąkorzu podczas przerwy w próbie zespołu

Autor zdjęcia: Stanisław R. Ulatowski

Do wieczności odszedł Antoni Bałaszewicz, mieszkaniec Lipinek. Od kilku lat był na emeryturze, ale nie potrafił usiedzieć na miejscu. Był człowiekiem, który udzielał się społecznie w swoim środowisku. Młodzież i dzieci uczył grać na tradycyjnych instrumentach, pisał proste ludowe wiersze.
Za młodych lat wyuczył się rzemiosła ślusarskiego i mechaniki samochodowej. Często wspominał, że fach miał trudny, ale przynosił satysfakcję ze zrobionej roboty. Dodawał, że w swoim zakładzie wyuczył zawodu aż 56 uczniów. Pana Antoniego od najmłodszych lat pasjonowała gra na instrumentach dętych. Przekazywanie swojej wiedzy rozpoczął od najbliższej rodziny. Nie krył, że był samoukiem, a jego marzeniem było stworzenie małej orkiestry dętej. Kiedyś w wywiadzie do „GN” powiedział: „Staram się jak najbardziej propagować kulturę muzyczną na lokalnym gruncie. Chcę, by młodzi ludzie nie siedzieli tylko przy komputerze i innych grach, chodzili bez celu po wsi, ale kształcili się muzycznie. Powiem, że jest to dość trudne i trzeba wiele zabiegów, by utrzymać taki zespół, pomimo że instrumenty każdy dostaje do dyspozycji”.
Zespół stworzony przez pana Antoniego występował podczas lokalnych uroczystości kościelnych, na procesjach i nabożeństwach. Doskonale wkomponowywał się w klimat imprez tematycznych w Łąkorzu organizowanych w Muzeum Lokalnym Ziemi Lubawskiej.
Drugą pasją śp Antoniego było pisanie ludowych wierszy. Krótki utwór potrafił stworzyć wprost na kolanie, w ciągu kilku minut. Miał ręcznie zapisanych 40 grubych brulionów.
Śp. Antoni Bałaszewicz odszedł w wieku 71 lat, a jego pogrzeb odbędzie się w Mikołajkach dnia 15 czerwca o godz. 12.30.
red

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5