Spalony dom można odbudować, a tej straty nie da się naprawić. 500 – letni dąb przestał istnieć

2020-12-26 14:50:22(ost. akt: 2020-12-26 14:58:16)
Dogaszanie szczątków wiekowego dębu

Dogaszanie szczątków wiekowego dębu

Autor zdjęcia: OSP Górzno

W pierwsze święto Bożego Narodzenia sześć zastępów straży pożarnych dogaszało szczątki Dębu Rzeczypospolitej, pomnika przyrody liczącego prawie 500 lat. Dąb znajdował się na terenie Nadleśnictwa Brodnica w okolicach Górzna. Leśnicy są zdania, że ten haniebny czyn, to sprawka podpalacza.
Ogromna strata, bolesne doświadczenie, tym bardziej dotkliwe, że w najpiękniejszym dniu w roku. To nie był przypadek, z pewnością to zamierzone działanie podpalacza. W głowie się nie mieści, co kierowało tym człowiekiem, żeby dokonać tak okrutnego czynu. I to w Nadleśnictwie Brodnica, na terenie którego nigdy nie było problemu z podpaleniami lasu. Co się zmieniło? — pyta z zatroskaniem Przemysław Jakubowski, specjalista ds przeciwpożarowych Nadleśnictwa Brodnica.

Dąb Rzeczypospolitej, nazywany również Dębem Jagiełły, był dobrze znany uczniom szkół z powiatu nowomiejskiego i nie tylko. Niejednokrotnie wycieczki edukacyjne wiodły Jarem Brynicy, aż do Dębu Rzeczypospolitej, który wśród ponad trzydziestu pomników przyrody Nadleśnictwa Brodnica był najcenniejszym.

Drzewo wyrosło na wysokość 35 metrów, natomiast w obwodzie, na wysokości 1,3 metra, liczyło sobie grubo ponad 6 metrów. Do tego miejsca chętnie przyjeżdżały także całe rodziny, a dzieci uwielbiały zabawy wokół wiekowego drzewa.

Dąb jest oddalony od osad ludzkich i to zapewne było powodem, że ogień nie został w czas zauważony. Strażacy zostali zaalarmowani w godzinach przedpołudniowych w pierwsze święto Bożego Narodzenia. Jednak według przypuszczeń Przemysława Jakubowskiego z nadleśnictwa, podpalenie mogło nastąpić już w wigilię świąt. Ewentualnych sprawców szuka policja

Spalony dom można odbudować, a tej straty nie da się naprawić. Dzisiejsze zdarzenie w Jarze Brynicy można porównać do straty kogoś bliskiego — kończy Przemysław Jakubowski z Nadleśnictwa Brodnica. ul

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Wyklęty #3029698 | 94.254.*.* 29 gru 2020 09:43

    Byłem tego lata go obejrzeć z dziećmi był wspaniałym okazem żal ,taka strata. Kto normalny pali taki pomnik-chyba opętany.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Patriota #3028415 | 83.20.*.* 27 gru 2020 15:30

      Zadam retoryczne pytabie o pułapki fotograficzne. Jak mozna bylo dopuścić do sytuacji, ze w takim miejscu nie był zainstalowany monitoring? Na złodzieji drewna ,wandali i wyrzucajacych śmieci pi ladach inne Nadleśnictwa te dobrodziejstwa instalują na potęgę

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    2. Szukać w okolicznych wioskach #3028017 | 37.8.*.* 26 gru 2020 18:51

      Nikt obcy w wigilię tam się nie kręcił. Może rodzina z jakimś idiotą przyjechała do kogoś. Pochlali i nieszczęście gotowe. Krąg podejrzanych jest wąski.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. w. earp #3027982 | 5.173.*.* 26 gru 2020 16:16

        Gdzie te czasy sprawiedliwości, gdy podpalaczy i koniokradów wieszano.

        Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5