Zmiana na stanowisku powiatowego lekarza weterynarii

Powiat nowomiejski to rolniczy teren, zatem stanowisko powiatowego lekarza weterynarii jest niezwykle ważne. Jak podkreślił starosta Andrzej Ochlak, było nad czym pracować szczególnie, gdy pojawiały się przypadki ptasiej grypy czy ASFu. To praca trudna, często niedoceniana, spotykająca się z krytyką. Decyzje powiatowego lekarza weterynarii nie zawsze miały poparcie zainteresowanych, ale były słuszne i stanowiły kompromis między hodowcami a obowiązującym prawem.
— Pana Jana cechuje głównie jedna rzecz. Mówiąc o sprawach poważnych, mówił językiem zrozumiałym. Nawet dla laika, który go pierwszy raz słyszał — mówił Andrzej Ochlak. — To rzadka cecha wymagać, ale i przekazać, jak coś wykonać i to w sposób, by nikogo nie urazić. Pan Jan dbał o to, by każdy rozumiał, że działamy we wspólnym celu i porozumienie jest ważne dla wszystkich — dodał gospodarz powiatu nowomiejskiego.
Jan Liedtke, dziękując za minione ponad 42 lata pracy, nie krył wzruszenia.
— Dziękuję za podsumowanie mojej pracy na rzecz powiatu nowomiejskiego. Pracowałem dokładnie od 1 maja 1978 roku. Nasz powiat wymagał szczególnej troski, bo jest tu największe skupienie trzody chlewnej w województwie warmiński – mazurskim. Dziękuję za ciepłe słowa, życzę wszystkiego dobrego, szczególnie hodowcom — mówił Jan Liedtke.
Nowym powiatowym lekarzem weterynarii został Grzegorz Kleps, który od 18 lat pracuje w służbach weterynaryjnych. Wcześniej obejmował m.in. stanowisko zastępcy powiatowego lekarza weterynarii w Elblągu, był także powiatowym lekarzem weterynarii w Kartuzach.
Alina Laskowska