Pieszo z Iławy do Nowego Miasta i Kurzętnika

2020-08-27 22:16:11(ost. akt: 2020-08-28 09:17:21)

Autor zdjęcia: Krzysztof Zakreta

Krzysztof Zakreta, iławianin, człowiek aktywny, ciekawy świata, który podejmuje coraz to nowe wyzwania. Tym razem postanowił przyjść z Iławy do Nowego Miasta, a dokładniej do Kurzętnika. W naszych stronach powitał go deszcz i piękny nowomiejski kościół.
Takich pomysłów na spędzanie wolnego czasu można pozazdrościć. Zdobycie polskiego wybrzeża na rowerze dla pana Krzysztofa to za mało. Postanowił je także przejść! Obie, tegoroczne wyprawy są już historią.
- Temperatura oscylowała wokół 36°C. Upał! Wybrzeże zdobyte po raz drugi w tym roku, w czerwcu pieszo Piaski - Świnoujście 667 km. Teraz (sierpień 2020, przyp.red) rowerem 622 km polskim wybrzeżem na trasie Świnoujście - Hel - Piaski- tak pan Krzysztof relacjonował swoją nadmorską wyprawę, po której szybko postanowił ruszyć dalej.
Po powrocie do rodzinnej Iławy, długo nie odpoczywał i wyznaczył sobie kolejny cel. W sobotę 22 czerwca zrealizował pieszo trasę z Iławy do Kurzętnika.
- Dlaczego pieszo? Nie dlatego, jak żartują znajomi, bo ukradli mi rower, ale dlatego że rowerem za łatwo. Za mną Iława, Katarzynki, Nowe Miasto Lubawskie, Kurzętnik. Dziś w nogach ponad 30 kilometrów - relacjonował pan Krzysztof.
Nowe Miasto powitało go deszczem i … poszukiwaniem miejsca na obiad! Jak się okazało, w sobotnie popołudnie, w samym centrum miasta to wcale nie takie proste.
- W Kurzętniku nie padało, dopiero gdy przekroczyłem Drwęcę w Nowym Mieście zaczął padać ciepły, miły deszczyk. Nawet nie zakładałem deszczaka, przeszedłem bramę brodnicką, wszedłem na rynek miejski. Mimo, że nowomiejski rynek jest w remoncie, to tego klimatu starego rynku brakuje w Iławie. Mamy Stare Miasto, niestety tylko z nazwy - mówi pan Krzysztof - Nie jest łatwo w Nowym Mieście zjeść obiad, w jednej jadłodajni obiady do 12.30, w drugiej tylko dla weselników. Ostatecznie na wesele mnie nie zaprosili, ale wskazali inną restaurację.
Pan Krzysztof po drodze miał okazję zajrzeć do kościoła w Kurzętniku i Radomnie, wszedł na Górę Zamkową skąd podziwiał piękny widok. Jednak najbardziej zachwyciła go nowomiejska bazylika. I nie ma co się dziwić. To przecież prawdziwa perełka.
- Bazylika… wnętrze zachwyca. Pamiętam przed laty, że wisiały tam chorągwie, teraz nie zauważyłem. Czy w baszcie brodnickiej wciąż funkcjonuje muzeum? - pytał pan Krzysztof.
Po nocy spędzonej w grodzie nad Drwęcą, Krzysztof Zakreta, wrócił do Iławy ścieżką rowerową. Z pobytu w Nowym Mieście i okolicy zgromadził wiele zdjęć, które posłużą mu do realizacji kolejnego odcinka multimedialnej trasy turystycznej.
- Trasa nr 29 kierunek: Kurzętnik. To będzie mój kolejny odcinek. Projekt ten realizuję po 16 latach od wydania mojego przewodnika "Kierunek: Pojezierze Iławskie". Widzę i porównuję jak zmieniła się nasza mała Ojczyzna - opowiada pan Krzysztof - Z punktu widzenia rowerzysty nie dostrzegłem ścieżek rowerowych w centrum Nowego Miasta. Przydałaby się kładka pieszo-rowerowa nad Drwęcą, po prawej stronie mostu drogowego, która byłaby łącznikiem z centrum. Ścieżka rowerowa z polbruku do Kurzętnika jest mocno wysłużona. Brak ścieżki rowerowej na zamek. Obecnie buduję się ścieżki asfaltowe lub bitumiczne. Zabrakło mi rownież bulwaru nad Drwęcą i fontanny. Obecnie wiele miejscowości otwiera się na inwestycje wzdłuż rzek i jezior - podsumowuje turysta z Iławy.


Przed Krzysztofem Zakretą kolejne wyzwanie. W niedzielę, 30 sierpnia rusza na 9. Rowerowy Rajd Solidarności z Lubawy do Gdańska. O tym wydarzeniu informowaliśmy na naszych łamach. To ostatni dzwonek, aby wsiąść na rower i ruszyć wraz z panem Krzysztofem.
- Pierwszy „Rowerowy Rajd Solidarności” zorganizowałem 14. sierpnia 2005 roku, na jubileusz 25-lecia powstania „Solidarności”. Kolejne rajdy odbywały się co 5 lat. W 2015 roku rowerzysta Waldemar Suski zaproponował abyśmy z powodu rosnącego zainteresowania rajdy organizowali corocznie. Tak też się stało. W rajdach uczestniczyli rowerzyści nie tylko z Iławy również z Lubawy i okolic. W tym roku z powodu dużego zainteresowania, rajd rozpoczyna się o godzinie 5.10 spod lubawskiego Banku Spółdzielczego. O godzinie 6.00 pod iławskim ratuszem do rajdu dołączą iławscy rowerzyści a ok. godziny 8.45-9.00 na stacji paliw za Nogatem rowerzyści z Malborka - mówi pan Krzysztof - Po pokonaniu trasy, w Gdańsku, w imieniu ludzi wiernych ideałom Solidarności, Demokracji, Konstytucji RP, Państwa Prawa, Niezawisłości Sądownictwa, pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców złożymy biało-czerwone róże.
Dlaczego akurat taki kierunek i tematyka rajdu? Krzysztof Zakreta, w latach 1984-1991 pracował w warsztacie wydziału K-3 w Stoczni Gdańskiej, zaledwie kilkadziesiąt metrów od Lecha Wałęsy – legendarnego przywódcy ruchu społecznego „Solidarność”. Na terenie stoczni jeden raz spotkał Lecha Wałęsę, było to 4. czerwca 1991 roku, gdy jako Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej odwiedził stocznię.
- Zrobiłem mu wówczas kilka zdjęć. Oddelegowany do wydziału W-2 jako tokarz rur o dużych średnicach współpracowałem z suwnicową śp. Anną Walentynowicz. Właśnie tę suwnicę można obecnie zobaczyć na wystawie w „Europejskim Centrum Solidarności" w Gdańsku. W proteście przeciwko pogarszającym się warunkom pracy i płacy stoczniowców w maju 1990 roku brałem udział w strajku. Od połowy 1991 roku pracuję i mieszkam w Iławie. Pamięć o poległych stoczniowcach, którzy oddając najwyższą ofiarę „odmienili oblicze ziemi, tej Ziemi” - to mój, to nasz obowiązek - tłumaczy pan Krzysztof.
29 odcinek multimedialnego przewodnika, z trasy Iława - Kurzętnik, Krzysztofa Zakrety będzie dostępny niebawem na jego profilu społecznościowym. A tymczasem trzymamy kciuki za niedzielną wyprawę rowerową do Gdańska. Chętni rowerzyści z powiatu nowomiejskiego mogą dołączyć w Lubawie o 5:10 spod Banku Spółdzielczego lub o godzinie 6:00 przy iławskim ratuszu.

Obrazek w tresci

Alina Laskowska


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Koleżanka z NML #2965450 | 77.87.*.* 28 sie 2020 10:32

    Szkoda że nie wiedziałam o Twoim 'spacerze' w moje strony Krzyśku,chętnie bym Cię ugościła.Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszej wytrwałości i spełnienia marzeń.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5