Quady rozjeżdżają łąki i lasy

2019-12-31 10:23:19(ost. akt: 2019-12-31 10:28:24)

Autor zdjęcia: pixabay

Nasila się problem rozjeżdżających lasy i łąki przez quady. Sprawa dotyczy lasów Nadleśnictwa Brodnica i innych terenów powiatu nowomiejskiego.
Otrzymaliśmy sygnały, że w ostatnim czasie szczególnie niszczone są lasy nad Drwęcą w okolicy Brzozia (rozjeżdżony strumień). Quadowcy nie oszczędzili wyremontowanego punktu czerpania wody przy nowym moście na Białym koło Łąkorza.
— Problem narasta i oprócz zniszczeń w infrastrukturze czy lesie wandale, bo tak ich trzeba nazywać, zagrażają ludziom odpowiedzialnie korzystającym z lasu — mówią leśnicy.
W ostatnim dziesięcioleciu Lasy Państwowe poczyniły ogromny progres w kwestii udostępnienia turystycznego lasów, którymi zarządzają. Spełniając oczekiwania społeczeństwa na korzystanie z lasów, udostępniono do ruchu kołowego wiele dróg, powstały miejsca postoju pojazdów, parkingi leśne, szlaki turystyczne, ścieżki dydaktyczne i wiele innych. Przykładem jest Nadleśnictwo Brodnica, gdzie ponad 40 dróg udostępnionych jest do ruchu kołowego, wybudowano blisko 60 miejsc postoju pojazdów, stworzono 4 ścieżki dydaktyczne, jedną ścieżkę rowerową i liczne szlaki turystyczne. Doświadczenia ostatnich miesięcy skłaniają jednak, aby nie zapominać o starym powiedzeniu „ufaj i kontroluj”.

Według nadleśnictwa na Pojezierzu Brodnickim plagą stało się szkodnictwo leśne powodowane przez samochody terenowe, quady, motocykle terenowe, nieodpowiedzialnych ludzi, którym „woda sodowa” uderzyła do głowy. Naprawione drogi z gładką nawierzchnią jakby kusiły do ich niszczenia (no bo gdzie, jak nie tu, najlepiej można kręcić „bączki”). Mało tego, testowane są śródleśne cieki wodne, bagna, rozjeżdżana ściółka, niszczone drzewa i krzewy, a wszystko to okraszone jest potężnym hałasem potęgującym płoszenie zwierząt leśnych. Niszczony jest las, chroniony z mocy ustawy o lasach, obiekty ochrony przyrody, również chronione z mocy ustawy o ochronie przyrody. Im trudniejsze tereny, tym ciekawsze wrażenia. Co najgorsze, zagrożone jest zdrowie i życie ludzkie pracowników Służby Leśnej, usiłujących zwrócić uwagę wandalom. Zagrożeni są również turyści, odpowiedzialnie korzystający z uroków lasu.

— Ludziom jeżdżącym na quadach wydaje się, że są bezkarni. Jednak nic bardziej mylnego. Nadleśniczy Nadleśnictwa Brodnica informuje i ostrzega, nie będzie żadnej pobłażliwości dla „leśnych wandali”. Wspólnie z Policją zapowiadamy bezwzględną walkę z „leśnymi piratami”. Lasy są otwarte dla ludzi. Jednak pamiętajmy, że w lesie jesteśmy gośćmi. Leśnicy są gospodarzami lasu i odpowiadają za jego stan i trwałość. Jeżeli, będąc w gościnie, niszczymy mienie gospodarza, nie dziwmy się, że będziemy wyproszeni. A to, że lasy w większości są własnością Skarbu Państwa nie oznacza, że nie mają gospodarza — powiedział Przemysław Jakubowski z brodnickiego nadleśnictwa. opr. ul

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. qwerty #2841941 | 77.87.*.* 31 gru 2019 14:14

    Niestety ludzie to najbardziej destrukcyjny gatunek wśród zwierząt. Istnieje prosta korelacja, im więcej pieniędzy tym mniej rozumu.

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5