W 2020 roku palacze i pijący zapłacą więcej. Stawki akcyzy mają iść w górę
2019-11-09 08:19:32(ost. akt: 2019-11-09 08:36:50)
Rząd PiS chce podnieść akcyzę na używki. I przyznaje się do tego wprost w projekcie ustawy budżetowej.
Butelka piwa droższa o 10 groszy. Butelka wina droższa o 50 groszy, a butelka wódki - o złotówkę. A do tego droższe likiery, nalewki i inne wyroby mieszane. I oczywiście papierosy też. Żadna używka się nie uchowa. Rok 2020 nie będzie finansowo łaskawy dla pijących i palących Polaków - money.pl
Jak wiadomo przychody z akcyzy to olbrzymi zastrzyk dla budżetu. Palacze do tej puli dokładają 20 mld zł. Amatorzy trunków dokładają drugie tyle.
"Na 2020 rok przewiduje się indeksację o 3 proc. stawek podatku akcyzowego na wyroby akcyzowe będące używkami tj. alkohol etylowy, piwo, wino, wyroby winiarskie, wyroby tytoniowe, susz tytoniowy, wyroby nowatorskie" - czytamy w projekcie ustawy budżetowej.
Na alkohole do 4,5 proc. , w 2018 roku wydaliśmy 17,8 mld zł a na te powyżej 18 proc. blisko 16 mld zł. Najwięcej wydają mieszkańcy województwa mazowieckiego - 5 mld 800 tysięcy, najmniej w województwie opolskim - 853 mln.
1 mld 736 mln zł - tyle w 2018 roku na alkohol wydali mieszkańcy województwa warmińsko mazurskiego.
(na podstawie danych Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych)
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
olo2650 #2816507 | 37.248.*.* 9 lis 2019 10:54
Za akohol i papierosy-500plus
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Maja #2817183 | 109.95.*.* 11 lis 2019 05:47
Obiecali 500+a teraz wszystko w górę. Zlikwidować 500+
odpowiedz na ten komentarz
wyatt earp #2816651 | 94.254.*.* 9 lis 2019 16:45
"Gdy wydarzy się coś złego, pijesz, żeby zapomnieć. Kiedy zdarzy się coś dobrego, pijesz, żeby to uczcić. A jeśli nie wydarzy się nic szczególnego, pijesz po to, żeby coś się działo." (Charles Bukowski 1920/1994)
odpowiedz na ten komentarz