Dwa miliony metrów ziemi. Znamy termin rozpoczęcia budowy obwodnicy Nowego Miasta

Inżynier przyjechał na zaproszenie burmistrza oraz nowomiejskiej Rady Miasta. Okazało się, że Raduszewski pochodzi z Nowego Miasta. Jak mówił, z radością przyjął ten kontrakt i pracę w miejscu, gdzie spędził młodość.
— Mój ojciec prowadził zakład fryzjerski w rynku, a matka nadal mieszka w Nowym Mieście — rozpoczął swoją prezentację inżynier.
Dyrektor wyjaśnił na początku zarzuty, że drogi w Polsce buduje obcy kapitał. Konsorcjum PORR ma kapitał pochodzący z Austrii, ale tworzą go polskie firmy, m. in. Płockie Przedsiębiorstwo Robót Mostowych, które od 1945 roku zbudowało lub remontowało ponad 1.000 obiektów na całym świecie.
— Przetarg na obwodnicę Nowego Miasta był przygotowany w dziwnej formule mieszanej. Niby jest to “projektuj i buduj”, ale Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad sama zaprojektowała wiele rozwiązań. Teraz my zajmujemy się optymalizacją i dostosowaniem rozwiązań technicznych do budżetu i funkcjonalności — mówił po spotkaniu Raduszewski.

Rozbieżności są bardzo duże. Według planów GDDKiA budowlańcy mieli wykopać niemal 4,5 mln m3 ziemi, a nasypy miały wynieść ponad 2 mln m3. Jedna tzw. patelnia, czyli ciężarówka z naczepą zabiera około 15 m3 ziemi, wiec na same nasypy byłoby potrzebne ponad 130 tys. wywrotek. Są to ilości typowe dla terenów górskich. Zespół 40 projektantów zmienia teraz projekt i przemieszczanej ziemi ma być o połowę mniej. Raduszewski uspokajał, że ruch nie będzie szedł przez miasto.

— Mogą być sytuacje, że będą wożone gabaryty – najczęściej w nocy lub święta. Prosimy o wyrozumiałość i cierpliwość — mówił inżynier.
Przeprojektowany jest także most nad Welem w Bratianie o długości 301 m. Jak się dowiedzieliśmy, budowlańcy prowadzą rozmowy z mieszkańcem domu w Bratianie, który znajdzie się niemal pod mostem. Prawdopodobnie powstaną tam również ekrany dźwiękochłonne.

Zmniejszone ma być również długie 421 m na przejście dla zwierząt, czyli de facto wiadukt nad dolinką Groblicy i starą kolejką do Zajączkowa.
— Część skarp w projekcie, jak przy rondzie w Kaczym Bagnie, to ma 20 – metrów wysokości i jest bardzo strome. To niedopuszczalne — dodał Raduszewski.

PORR chce złożyć wniosek o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej we wrześniu tego roku, by w zimę rozpocząć zdejmowanie humusu i dokończyć wycinkę drzew. Na początku lipca tego roku mają ruszyć roboty przygotowawcze, a do października 2019 firma musi wykonać 30 procent inwestycji.
— W terenie już pracują geodeci i geolodzy. Będziemy starali się skończyć do końca 2020 roku — zadeklarował Raduszewski.

Według umowy firma musi zakończyć budowę 1 czerwca 2021 roku. Szacuje się, że przez jej teren przewinie się około 1.000 pracowników.

PIERWOTNE DANE DOTYCZĄCE OBWODNICY NOWEGO MIASTA, KTÓRE SĄ OPTYMALIZOWANE PRZEZ DROGOWCÓW:

Marcin Zalewski

Artykuł ukazał się w wydaniu "Gazety Nowomiejskiej" z dnia 27 kwietnia 2018 r.

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor HrywnaCzytaj e-wydanie