Spacer po dnie morza? Tak, a to dzięki wpływowi księżyca...

2017-06-29 00:52:49(ost. akt: 2017-06-29 19:49:21)

Autor zdjęcia: Zbigniew Kremski

Otrzymaliśmy kolejną porcję zdjęć z obozy Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych z powiatu nowomiejskiego oraz niemieckiego powiatu Oldenburg. Młodzi adepci pożarnictwa spotkali się w miejscowości Mentzhausen w gminie Jade nad Morzem Północnym.
Ostatnim wypadem była przechadzka po Morzu Wattow, a jest to miejsce, w którym można dokonać czegoś niemożliwego.
Mimo, że nie mamy skrzeli mogliśmy przez kilkadziesiąt minut spacerować po dnie morza. Jest to możliwe dzięki wpływowi księżyca na wody Morza Północnego. Kiedy następuje odpływ odsłaniają się ogromne obszary dna — opowiada Zbigniew Kremski, jeden z opiekunów młodzieży z powiatu nowomiejskiego.

Dzieje się tak dwa razy dziennie. Morze Wattowe, rozciągające się od wyspy Texel w Holandii do wyspy Fanø w Danii, ma około 450 km długości i 10–30 km szerokości. Cały obszar Morza Wattowego jest obecnie objęty ochroną. Młodzi strażacy odwiedzili Park Narodowy. Dolnosaksońskiego Morza Wattowego (niem. Nationalpark Niedersächsisches Wattenmeer).

Warto wspomnieć, że w 2009 roku obszar Morza Wattowego został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Przewodnicy oprowadzili nas po rezerwacie, opowiadając i pokazując nam bardzo ciekawych mieszkanców tej wodno-błotnej krainy: kraby, morskie “dżdżownice”, ślimaki. Było to bardzo niecodzienne spotkanie z przyrodą.
Po południu wzięliśmy udział w turnieju Boβeln. — Te zajęcia pokazały nam jak przy pomocy drewnianej kuli, kilku pasów taśmy ostrzegawczej i paru kawałków drewna można stworzyć bardzo ciekawe zawody sportowe dla wielu uczestników — dodaje Zbigniew Kremski.
Tradycyjnie za pośrednictwem portalu „Gazety Nowomiejskiej” młodzież wraz z opiekunami pozdrawiają rodziny, znajomych i przyjaciół.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5