Biblioteczny jubileusz

2016-10-18 15:06:56(ost. akt: 2016-10-18 15:10:50)

Autor zdjęcia: Stanisław R. Ulatowski

Jutro, 19 października w samo południe rozpocznie się w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Nowym Mieście Lubawskim uroczystość związana z 70-leciem placówki. Dziś do nowomiejskiej książnicy zapisanych jest ponad 3 tysiące czytelników.
Jaki był początek nowomiejskiej książnicy? Dokładnie 70 lat temu nauczyciele ze szkoły powszechnej rozpoczęli pracę nad zorganizowaniem pierwszej powojennej biblioteki. Początki nie były łatwe. Początkowo udało się zebrać niecałe 300 książek i umieścić je w jednej szafie, ustawionej w jednej z klas szkoły.
Oficjalne otwarcie biblioteki odbyło się 25 października 1946 r., kiedy to placówka miała charakter instytucji samorządowej. W tamtym czasie nadzór nad biblioteką sprawował Franciszek Bukowski, a po nim Irena Bukowska. Już wtedy w księgozbiorze biblioteki znajdowało się 750 woluminów.
Dziś do biblioteki zapisanych jest 3105 czytelników. Aktywnie wypożyczających osób jest 2260. W zeszłym roku liczba czytelników wzrosła o 332 osoby. Najliczniejszą grupą wiekową są osoby w wieku 25-44 lata. Można zauważyć spadek odwiedzin w czytelniach. Mniejsze zainteresowanie udostępnianym na miejscu księgozbiorem należy tłumaczyć powiększającą się liczbą osób korzystających z zasobów Internetu.
Więcej informacji dotyczących historii i działalności biblioteki przekaże w piątkowym numerze „Gazety Nowomiejskiej” Daniela Kowalska, dyrektorka placówki.
ar

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Czytelnik #2091769 | 77.87.*.* 18 paź 2016 21:01

    Tata zapisał mnie do biblioteki z początkiem podstawówki. Korzystam do dzisiaj chociaż minęło już ponad 30 lat. Pozdrawiam sympatyczne panie bibliotekarki i życzę samych sukcesów!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. nestorka #2091478 | 178.42.*.* 18 paź 2016 15:43

    Pana Franciszka Bukowskiego nie pamiętam, ale Jego Córkę, Panią Irenę, tak. Pomimo że Jej praca nie polegała bezpośrednio na kontaktach z czytelnikami, kiedy przychodziłam tam jako dziecko, pomagała mi sięgać do wyższych półek i życzliwie podpowiadała, co warto czytać, zwłaszcza ze świeżo zakupionych nowości. Biblioteka mieściła się wówczas na parterze jednej z kamienic przy dzisiejszej ulicy 3. Maja. A Pani Irena pracowała w bibliotece jeszcze długie lata, chyba do samej emerytury.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5