Nowomiejscy rajdowcy — Wiktor i Sławek po Rajdzie Nadwiślańskim

— Podczas pierwszego dnia rajdu warunki na trasie były bardzo dobre i dość przewidywalne. Drugiego dnia pogoda była dla nas wymagającym przeciwnikiem. Duże opady deszczu spowodowały że na drodze zalegało błoto, co nie pomagało w sprawnym i szybkim przemieszczaniu się po odcinkach specjalnych. Na szczęście udało nam się dojechać cało i bez żadnych uszkodzeń w samochodzie. Wielkie podziękowania za doping należą się świetnym kibicom, których było mnóstwo przy trasie, pomimo niesprzyjających warunków pogodowych — wspomina Wiktor Mączkowski.

W rezultacie Wiktor i Sławomir zajęli 1 miejsce w klasie 4N, 16 miejsce w klasyfikacji generalnej i 6 klasie 2WD, czyli samochodów napędzanych na jedną oś.

— Jesteśmy bardzo zadowoleni z wygranej w klasie 4N na tak trudnym rajdzie. Opady deszczu podczas drugiego dnia i duża ilość błota spowodowały, że walczyliśmy nie tylko z czasem, ale też z tym, aby utrzymać się na drodze. Zadanie wykonaliśmy w stu procentach, dowożąc równocześnie wysokie 16. miejsce w klasyfikacji generalnej. Dziękuję kibicom za doping na odcinkach oraz gorące powitanie nas na mecie rajdu. Do zobaczenia na Dolnośląskim — dodał Sławomir Kołodziej, pilot Wiktora.

W rocznej klasyfikacji nowomiejski team plasuje się na 3 miejscu, ze stratą tylko 2 punktów do 2 miejsca. Kolejną rundą dla załogi będzie 49 Rajd Dolnośląski, w którym będą walczyć o wicemistrzostwo w klasyfikacji końcowej w klasie 4N.P
red

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie.   Pomogę: Igor HrywnaCzytaj e-wydanie