Może posiedzieć 3 lata za marihuanę w kieszeni

2015-09-21 16:14:48(ost. akt: 2015-09-21 14:19:21)

Autor zdjęcia: PK

Podczas patrolowania Bielic (gmina Biskupiec) policjanci zauważyli siedzącego na ławce mężczyznę, który na widok radiowozu zaczął się nerwowo zachowywać...
W trakcie przeprowadzonej kontroli osobistej policjanci znaleźli w kieszeni kurtki 23-latka woreczek z suszem roślinnym. Badanie testerem narkotykowym wykazało, że była to marihuana. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów i noc spędził w policyjnej celi.

Wczoraj (20 września) usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Mieszkaniec gminy Biskupiec przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za posiadanie narkotyków może mu grozić kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

kajoo / KPP Nowe Miasto

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Policjanci byli trzeźwi... #1819742 | 77.87.*.* 22 wrz 2015 10:28

    Do zdarzenia tego doszło w niedzielę po godz. 16 na drodze krajowej nr 16 w okolicach Gietrzwałdu. Jechał nią na interwencję policyjny radiowóz i grupa czterech motocyklistów, najprawdopodobniej z Iławy i woj. mazowieckiego. Samochód policjantów zderzył się z trzema motocyklami. Ich fragmenty zostały porozrzucane po drodze i wokół niej. Karetki pogotowia zabrały do szpitala dwóch motocyklistów, a trzeci - 41-latek - był na miejscu reanimowany. Niestety, nie udało się go uratować. Czwarty z motocyklistów nie został ranny, ale był w szoku. Do akcji ratowniczej zostały wysłane cztery zastępy strażaków. Radiowóz był poobijany z każdej strony - zarówno z przodu, jak i z tyłu. Stąd pojawiające się głosy, że albo to radiowóz wpadł w poślizg i skosił motocykle, albo że motocykle jechały grupą i ścinały zakręt, którym nadjechał radiowóz. Wiele wskazuje, że radiowóz obrócił się po pierwszym uderzeniu i wtedy w jego tył uderzył kolejny motocykl. Stąd tak duże zniszczenia w samochodzie. Policja nie chciała tego komentować i odsyłała do prokuratury. Śledczy byli na miejscu do godz. 21, kiedy zapadające ciemności uniemożliwiły dalszą pracę. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący radiowozem marki Hyundai funkcjonariusze Andrzej H. (30 l.) oraz Bartosz S. (27 lat) poruszali się na sygnale świetlnym z Olsztynka na interwencję w Gietrzwałdzie - mówi Zbigniew Czerwiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. - W Podlejkach samochód policyjny przejechał na drugi pas ruchu i najpierw lekko potrącił motocykl Suzuki. Podróżujący nim Michał F. zjechał do rowu i nic mu się nie stało. Potem doszło do uderzenia prawym bokiem i tyłem w trzy motocykle. Wstępnie wygląda na to, że radiowóz wpadł w poślizg. Bilans uderzenia jest tragiczny. Kierujący motocyklem BMW Marcin T. (41 l.) odniósł wielonarządowych obrażeń i zmarł. Inny z motocyklistów, jadący także bmw Dariusz Ż. (43 lata), ma połamane kości dłoni prawej ręki, a jadący hondą Jan Sz. (39 lat) ma złamane kości miednicy i przedramienia prawej ręki. Wszyscy poszkodowani są mieszkańcami gminy Iława.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. bandzio #1819421 | 83.9.*.* 21 wrz 2015 16:38

    nawet na ławeczce spokojnie sobie posiedzieć nie można ;)

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5