Sztuka czy szpecenie ciała

2015-08-03 16:15:54(ost. akt: 2015-08-03 16:22:01)

Autor zdjęcia: https://www.flickr.com/photos/118125393@N05/18082759629

Tatuaże i kolczyki na języku już dziś nie szokują. Posiadanie tatuażu lub piercingu staje się coraz bardziej popularne wśród młodzieży, a odsłonięte przez nastolatków wytatuowane miejsca, czy kolczyki w różnych częściach ciała, już tak nie szokują…
Od niepamiętnych czasów ludzie interesowali się ozdabianiem własnego ciała poprzez malowanie na nim różnego rodzaju znaków lub kolczykowanie rozmaitych partii ciała. Obecnie niemal w każdym mieście znajduje się salon tatuażu lub piercingu. Ze względu na radykalny charakter takiego ozdabiania ciała, piercing jest zaliczany do jednej z praktyk tzw. modyfikacji ciała. Oferuje szeroki zakres usług i jest coraz bardziej dostępny, nawet dla osób, które nie ukończyły 18 lat.

Środek wyrażania siebie

Tatuaż to forma modyfikacji ciała, polegająca na wprowadzeniu barwnika w tkankę skóry. Dla młodzieży tego typu „ozdabianie” ciała jest przeważnie podążaniem za tym, co modne lub jest to desperackie naśladowanie stylu niektórych gwiazd. Zrobienie sobie tatuażu postrzegane jest przez nastolatków (i nie tylko) za swego rodzaju formę wyrażania samego siebie, podkreślenie własnego, niepowtarzalnego „ja”. Rysunek na ciele jest również przedstawieniem swoich myśli, preferencji, podkreśleniem swojej tożsamości oraz niezależności.
— Tatuaż to taki nowy sposób na okazywanie siebie. Nastolatki w szczególności manifestują swoje poparcie dla pewnych ideologii, klubów sportowych i innych tego typu rzeczy — mówi 16-letni Szymon Malinowski z Nowego Miasta.

Piękni, młodzi, wytatuowani…
Do niedawna tatuaże kojarzone były tylko i wyłącznie ze światem przestępczym. Niektórzy do dziś mają do tych „ozdób” takie podejście, a nieliczni twierdzą, że tatuaże nawet demoralizują. Dla jednych jest to zwykła grafika, dla innych oszpecanie ciała. Mimo to młode, nierozsądne, a do tego często i niepełnoletnie osoby, decydują się na wykonanie tatuażu.
— Tatuaże w tak młodym wieku to głupota — twierdzi 16-letnia nowomieszczanka Agata Piotrowska.
W Polsce tatuaż może sobie zrobić każda osoba, która ukończyła 18 rok życia i czuje nieposkromioną chęć do wyrażenia swojego stylu w ten właśnie sposób. Natomiast ci, którzy nie ukończyli 18 lat, potrzebują do tego pisemnej zgody rodziców oraz ich obecności przy wykonywaniu zabiegu. Często jednak „malarze” ciała pomijają tę formalność przy przeprowadzaniu tej czynności, co jest nielegalne.

Ważna i odważna decyzja
Należy pamiętać, że tatuaż nie jest tylko zwykłym rysunkiem na skórze. To także niezwykle odważne posunięcie ze strony tego, który zamierza sobie zrobić tatuaż. Decyzja o wytatuowaniu sobie czegoś na ciele powinna być dokładnie przemyślana. Można pokusić się o stwierdzenie, że zrobienie sobie tatuażu jest swoistym aktem odwagi, bo przecież ten rysunek zostanie z nami do końca życia. Trzeba liczyć się również z tym, że po latach tatuaż może ulec zmianie i zamiast cieszyć oko, będzie defektem, który będzie się chciało zasłonić.

Wszędzie „dziury”
Piercing jest kolejną chętnie wybieraną modyfikacją ciała. Piercing (kolczykowanie lub przekłuwanie) polega na wykonywaniu przekłuć w specyficznych miejscach ciała i wprowadzeniu w te miejsca kolczyków. Najpowszechniejszym rodzajem piercingu jest kolczyk w uchu, który u nikogo nie budzi wstrętu czy zdziwienia. Jest to dla nas, przyzwyczajonych do tego ludzi, czymś normalnym.
Od niedawna można spotkać się z kolczykami, których zadaniem jest rozpychanie dziury w uchu. Ich wielkość waha się od 1,6 mm do nieograniczonych rozmiarów. Takie kolczyki są nazywane tunelami. Często spotykany jest również piercing nosa, języka, łuków brwiowych, warg, pępka czy okolic podbródka. W ostatnich latach można spotkać się również z kolczykowaniem sutków czy nawet miejsc intymnych.

Zdolni do wszystkiego
Tatuaże i kolczykowanie różnych części ciała nie budzi już znacznych kontrowersji, jak to bywało w latach ubiegłych. Ozdabianie w ten sposób ciała dla nastolatków jest czymś normalnym. Dzisiejsza młodzież bez większego namysłu poszłaby i zrobiłaby sobie kolczyk w jakimś specyficznym miejscu lub wytatuowałaby sobie imię ukochanej osoby na piersi. Pod wpływem emocji może się młodym ludziom wydawać, iż jest to dobry pomysł, ale czy po miesiącu, trzech, roku, nie znudzi im się to?

Paulina Strzyżewska

Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

 Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Joanna Turowska

Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: MamyGlos

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kolczyki #1797759 | 82.160.*.* 19 sie 2015 20:32

    Kolczyki na twarzy wyglądają jak wielkie krosty , a na wargach wyglądają jak opryszczka.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Borys #1788334 | 77.87.*.* 4 sie 2015 07:08

    Bardzo mi się podoba,mimo że mam już swoje lata.

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5