Tradycja, która jest przestępstwem

2015-03-19 21:30:14(ost. akt: 2015-03-19 21:03:00)
W czwartek strażacy z nowomiejskiej JRG i ochotnicy z Marzęcic w porę zapobiegli rozprzestrzenieniu się pożaru trawy i trzcinowiska nieopodal ulicy Polanki

W czwartek strażacy z nowomiejskiej JRG i ochotnicy z Marzęcic w porę zapobiegli rozprzestrzenieniu się pożaru trawy i trzcinowiska nieopodal ulicy Polanki

Autor zdjęcia: Stanisław R. Ulatowski

Co roku w okresie wiosennym dochodzi do pożarów związanych z wypalaniem traw oraz nieużytków rolnych. Nowomiejscy policjanci przypominają, że takie zachowania są czynem bezprawnym pociągającym za sobą przykre konsekwencje.
Od wielu lat przełom zimy i wiosny to czas, kiedy wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków rolnych. Pożary w głównej mierze, spowodowane są wypalaniem traw i pozostałości roślinnych.

Niektórzy wypalanie traw uważają wręcz za tradycję, twierdząc że w tym miejscu użyźnia się gleba, a nowe trawy będą w lepszej kondycji i wyrosną szybciej. Jest to błędne myślenie.

Ostatnio oficer dyżurny nowomiejskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o zaprószeniu ognia na polu w Szafarni. Spaliło się około 1,5 ha traw oraz kilka choinek. Właścicielka oszacowała straty na 1500 złotych. Jak się okazało, kobieta chciała tylko spalić zalegające liście znajdujące się w ogródku, ale doszło do zaprószenia ognia i rozprzestrzenieniu się go na pole.
Za popełnione wykroczenie naruszenia przepisów przeciwpożarowych kobieta została ukarana mandatem.

Policjanci przypominają że podpalanie pozostałości roślinnych lub wypalanie traw jest nie tylko karalne, a przede wszystkim może doprowadzić do pożaru lasów, zabudowań lub stworzyć zagrożenie w ruchu drogowym.
Niejednokrotnie ogień dociera do zabudowań gospodarczych i obszarów leśnych, powodując ogromne straty. Podczas bezmyślnego podpalania suchych pozostałości roślinnych giną rośliny i zwierzęta. Paląca się trawa na poboczu drogi lub w przydrożnym rowie stwarza niejednokrotnie zagrożenie w ruchu drogowym. Kłęby dymu unoszące się nad jezdnią ograniczają widoczność, a to  może być przyczyną kolizji lub wypadków drogowych.

Należy pamiętać, że wypalanie traw jest zabronione i pociąga za sobą odpowiedzialność karną.
Określa to m.in. Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody — art. 124. „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”.
art. 131 pkt. 12 stanowi: Kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary, podlega karze aresztu albo grzywny.

Na podst. materiałów nowomiejskiej policji

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz TUTAJ ".
Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie.   Pomogę: Igor Hrywna

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5